sobota, 2 marca 2013

k.flay

Do kobiecego rapu podchodzę z dużą dawką ostrożności. Kobiecie zdecydowanie trudniej przekonać mnie do swoich produkcji, jeżeli chodzi o ten gatunek, szczególnie, gdy próbują one klasycznego rapu połączonego z "oldskulowymi" beatami. Co innego jednak w przypadku nowszych, alternatywnych gałęzi hip-hopu, a szczególnie bardziej elektronicznych podkładów. Przykładem takiej artystki jest pochodząca z Illinois raperka Kristine Flaherty, nagrywająca pod pseudonimem k.flay.

Będąc na pierwszym roku Kristine, wraz ze swoim przyjacielem toczyła zażartą dyskusję na temat modern rapu. Wierząc, że tworzone ówcześnie hip-hopowe tracki podbijające mainstream'owe listy przebojów są uproszczone i stereotypowe, stwierdziła, że nawet ona może bez problemu zrobić coś podobnego. Jako, że dziewczyna nie rzuca słów na wiatr, w ciągu jednej nocy napisała piosenkę "Blingity Blang Blang", którą opisała jako niskobudżetową parodię rapu zawierającą zdecydowanie zbyt dużo wulgaryzmów. Niespodziewanie okazało się, że utwór spodobał się, zyskując duży, jak na coś napisanego dla żartu, posłuch. k.flay poszła więc za ciosem. Do końca roku napisała kolejne dwie piosenki, a podczas drugiego roku studiów dała pierwsze w swej karierze koncerty na żywo. 

Na swoim koncie Kristine ma już pokaźną ilość EP-ek i mixtape'ów, ja jednak usłyszałem o niej dopiero w ciągu ostatnich tygodni, przy okazji premiery najnowszego mixtape'a pt. "West Ghost". k.flay umiejętnie miesza rap z różnymi gatunkami i silnie elektronicznymi podkładami, niejednokrotnie odbiegając dość daleko od tego, co wpisać można w subkuturę hip-hopu. Nie można jej również odmówić dobrego, choć niezbyt urozmaiconego flow. Przy jej produktywności niewykluczone, że już niedługo będzie uznawana za jedną z czołowych postaci kobiecego modern rapu. Posłuchajcie kilku tracków Kristine:

"We Hate Everyone"


"The Cops"


"Less Than Zero"


"Doctor Don't Know"


"You Say"


Dużo tego, ale jak już mówiłem, dziewczyna nie próżnuje, dlatego umieszczam tracki z róznych okresów jej kariery. Kolejnych produkcji szukać będziecie mogli na którejś z tych stron:

2 komentarze:

  1. jeżeli mam być szczery to nie za bardzo przepadam za rapem. dla mnie muzyka to przede wszystkim emocje zawarte w ludzkim głosie (barwa, tonacja itp.) , których w rapie mi brakuje (słowa są rapowane)
    poza tym rap niestety kojarzy mi się z przekleństwami i 'dresiarzami'
    jednakże szanuję tą muzykę :)

    pozdrawiam muzolife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie rap w sercu gra od dawna, rap to nie tylko przekleństwa i 'dresiarze', takiego rapu wręcz nienawidzę, niestety ze względu na niezbyt wyszukane gusta słuchaczy, to właśnie on stał się najpopularniejszy. polecam wsłuchać się w słowa mądrego, nietuzinkowego rapu, nigdy nie jest za późno, żeby przekonać się do jakiegoś gatunku :)

    OdpowiedzUsuń