czwartek, 23 marca 2017

Krrum - Moon

chillsoundsgoodmusic
Piątek tuż, tuż, jeżeli jednak macie dość trwającego tygodnia - głowy do góry! Mam dla Was porcję kolejnych utworów, które sprawią, że przynajmniej na chwilę zapomnicie o tym, że jeszcze jutro do pracy.

Na początek mam dla Was utwór, który światło dzienne ujrzał 6 godzin temu. Jego autorem jest Krrum, który narobił wokół siebie szumu już rok temu, za sprawą utworu Evil Twin (sprawdźcie ten track!) - ja usłyszałem o Londyńczyku jednak dopiero dziś. Jego najnowszy utwór nosi nazwę Moon i jest jednym z tych nagrań, które sprawiają, że rzucam wszystko w cholerę i biorę się za pisanie posta, by tylko podzielić się nim z Wami. Wyśmienity beat i naprawdę przyjemny, a jednocześnie nienachalny wokal tworzą razem idealną parę. Krrum planuje wydać EP-kę latem tego roku - czekamy!


Linki:

środa, 22 marca 2017

WRLD x smle - Stranded (feat. Kiddo AI)

chillsoundsgoodmusic
Nawet jeżeli olewam bloga, to jednak staram się być na bieżąco z tym, co dzieje się w muzycznym światku - szczególnie światku mojej ulubionej elektroniki. Dlatego też od dawna znam bohaterów tego posta - WRLD zdecydowanie lepiej, duet smle nieco mniej, ich produkcje znajdują się jednak na moich playlistach. Zdziwiłem się więc widząc, że zarówno WRLD, jak i smle po raz pierwszy pojawią się dziś na chillsoundzie.

Cała trójka wybiera się właśnie w pierwszą, wspólną trasę po Ameryce Północnej. By przypieczętować ten sukces, połączyli oni swe siły i we współpracy z wokalistką Kiddo AI nagrali utwór Stranded. Wielbicieli EDM przekonywać zapewne nie muszę, pozostałych zapewniam, że warto:



Linki:

Mattis - Loverboy

chillsoundsgoodmusic
Debiut za debiutem - chciałoby się rzec. Faktycznie, dzisiejszy dzień sprzyja wynajdywaniu nowych, wartościowych muzyków i zespołów - a jeśli poszukiwania kierują się w stronę Skandynawii, możemy jedynie zacierać ręce. Już niejednokrotnie podkreślałem, że północ Europy to idealne miejsce do poszukiwań świeżej muzyki, dziś więc jedynie dodam, że do listy skandynawskich pereł powinniśmy dopisać Mattisa. Pochodzący z Kopenhagi artysta zadebiutował niedawno utworem Loverboy. To intrygująca mieszanka elektroniki, popu i soulu, którą sam twórca opisuje jako "viking soul". Sprawdźcie sami, co kryje się za tym pojęciem:


Linki:

Weslee - Gassed

chillsoundsgoodmusic
Wiemy o nich tyle - nazywają się Josh i Emma, tworzą duet Weslee, są z Wielkiej Brytanii, a ich debiutancki utwór nazywa się Gassed, ukazał się dwa tygodnie temu i sprawił, że chcemy wiedzieć o nich więcej. Beat jest bardzo minimalistyczny, wręcz pragniemy tego, by rozkręcił się jeszcze bardziej, a gdy wydaje nam się, że to już za chwilę... utwór się kończy. Puszczamy go więc od początku. Dokładnie na tym polega magia tego nagrania - na tym i na świetnym wokalu. Chcemy więcej!


Linki:

VOLO - Crumble (feat. GIIA) / Wait For Me (feat. MILA)

chillsoundsgoodmusic
VOLO to młody producent z San Diego, który tworzy muzykę już od przeszło 6 lat. Nie słyszałem wcześniej żadnego z jego utworów, jednak te, które usłyszałem dziś, sprawiły, że więcej nie popełnię tego błędu. VOLO nie ogranicza się do jednego gatunku, mieszając tak lubiane przeze mnie style, jak future bass, trip-hop czy house. Oba prezentowane dziś utwory pochodzą z najnowszej EP-ki Crumble, która stanowi podsumowanie idei krążących po głowie producenta przez ostatnie sześć miesięcy. Na minialbumie znajdziecie cztery utwory - dwa z nich zawierają gościnne występy wokalne i to właśnie je, ze względu na moją wybredność w stosunku do instrumentali, podrzucam Wam dziś.

Crumble (feat. GIIA)


Wait For Me (feat. MILA)


Linki:

Petrie - Slurs / To Swim

chillsoundsgoodmusic
Petrie to londyński duet, który tworzą Petrie oraz Better Laurence. Niedawno wydany Slurs jest już trzecim utworem Brytyjczyków, ja usłyszałem o nich jednak dopiero dziś. Wiem jednak, że szybko nie spuszczę ich z oka, bo jeśli kolejne utwory Petrie będą tak dobre, z pewnością pojawią się tu jeszcze nieraz. Fajny wokal, świetne beaty, niegłupie teksty - tak w pigułce podsumować można dwa utwory duetu pochodzące z ich debiutanckiej EP-ki, której premiera miała miejsce 5 dni temu. Utwory cholernie uzależniające, bo już po kilku przesłuchaniach Slurs przyłapałem się na nuceniu "lose myself in a lavish London lounge". Czekamy na kolejne produkcje!

Slurs



To Swim


Linki:

sobota, 18 marca 2017

Anya Marina - Serious Love

chillsoundsgoodmusic
Anya Marina to artystka, której nazwisko być może wiele Wam nie mówi, a jednak większość z Was zapewne słyszała przynajmniej jeden z jej utworów. Po prostu nie zdajecie sobie z tego sprawy, dlatego że jej piosenki znacie przede wszystkim z telewizji - utwory amerykańskiej wokalistki pojawiały się w serialach, takich jak Chirurdzy, Jak poznałem waszą matkę, Plotkara, Pamiętniki wampirów czy Supernatural. Trafiła też na soundtrack drugiej części Zmierzchu.

Serious Love jest pierwszym singlem pochodzącym z jej EP-ki o tym samym tytule, która ma pojawić się późną wiosną tego roku. Minialbum zawierać będzie cztery utwory, a każdy z nich ma prezentować inne stadium złamanego serca. Tytułowy track to pierwsze stadium - stadium zauroczenia, zaślepienia miłością, szaleństwa z miłości. Pomimo wzajemnego pożądania w stadium tym rośnie jednak przeczucie, że coś jest nie tak. Sam utwór to bujający, chillujący, popowy track ze świetnym, klimatycznym wokalem Mariny. Idealna odskocznia od wcześniejszej, mocnej elektroniki.


Linki:

k?d - Lose Myself (ft. Phil Good)

chillsoundsgoodmusic
Choć na csgm pojawia się po raz pierwszy, trzeba przyznać, że zeszły rok stał pod znakiem k?da. Naprawdę nazywa się Patrick Cybulski, a swoją karierę rozpoczął w zeszłym roku od tworzenia remixów, które momentalnie podbiły świat współczesnej elektroniki. Niedługo trzeba było czekać, by k?d wydał swoje autorskie produkcje, które z powodzeniem powtórzyły los swych poprzedników. Dziś k?d uważany jest za jednego z najbardziej obiecujących producentów muzyki elektronicznej, co potwierdza swoim pierwszym w tym roku nagraniem. Przy tworzeniu Lose Myself wspomógł go Phil Good, a efekt ich współpracy możecie odsłuchać poniżej:


Linki:

Francis Novotny - Hit N Run / Run Away

chillsoundsgoodmusic
Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam to uczucie, gdy już przy pierwszym dźwięku utworu myślę "oooo, to chyba będzie to!". Uczucie jeszcze lepsze, gdy po przesłuchaniu utworu, puszczam go jeszcze raz. I jeszcze raz. I jeszcze... Trzy minuty i siedem sekund - dokładnie tyle minut muzyki sprawiło, bym stwierdził, że Francis Novotny może być jednym z najciekawszych tegorocznych debiutantów.

Francis urodził się w szwedzkim Göteborgu, a na studia wyjechał do Paryża. Dokładnie trzy tygodnie temu zadebiutował eksperymentalnym, instrumentalnym utworem Run Away, który przywodzi na myśl najbardziej pokręcone, a jednocześnie najlepsze beaty spod znaku Mura Masa. Przysłowiową "kropkę nad i" postawił jednak swoim drugim trackiem, zatytułowanym Hit N Run. Cholera, ten utwór naprawdę wkręcił mi się niesamowicie - z jednej strony oszczędny, a z drugiej przepełniony różnorodnymi brzmieniami podkład, z jednej strony hiperwysoki, a z drugiej bardzo ciepły wokal (pierwsza myśl: Jack Garratt) - całość jest nieprzeciętna, wielogatunkowa i szalenie interesująca. Moje uszy czekają na więcej!

Hit N Run



Run Away



Linki:

Mura Masa & Charli XCX - 1 Night

chillsoundsgoodmusic
Kolejnym artystą, który nie zawiódł mnie chyba jeszcze ani razu, jest Mura Masa. Ten 20-letni brytyjski producent podbija moje serce praktycznie każdym utworem, czego dowodem jest jego 3-krotna obecność na csgm. Dziś trafia do nas po raz czwarty - wspólnie z Charli XCX i ich utworem 1 Night, który zapowiada pierwszy longplay Brytyjczyka, zatytułowany To Fall Out Of Love To. Krążek ma ukazać się w tym roku i z pewnością jest to jeden z albumów, na które czekam z największą niecierpliwością.


Jeżeli słyszycie jedynie 30-sekundowy zwiastun, poniżej wersja z YouTube:


Linki:

XYLØ - I Still Wait For You

chillsoundsgoodmusic
W marcu jak w garncu, czego najlepszy dowód widnieje za moim oknem. Na csgm też jak w garncu, czyli standardowo - raz jestem, raz mnie nie ma. Na szczęście garncowe przypadłości nie dotykają duetu XYLØ, który wydaje niezmiennie świetnie utwory. Dowodem na to jest najnowszy I Still Wait For You, który po raz kolejny pokazuje, że band Duddych w delikatnym electropopie czuje się jak ryba w wodzie.


Linki: