wtorek, 19 lipca 2016

Charlotte Cardin - Dirty Dirty

chillsoundsgoodmusic
Charlotte Cardin po raz pierwszy pojawiła się na csgm pod koniec marca, gdy opisałem jej utwory Like It Doesn't Hurt oraz Big Boy. Jeżeli tak jak ja, wciąż pozostajecie pod wrażeniem tych przepełnionych soulem i czarnymi brzmieniami utworów, mam dla Was dobre wieści.

Po pierwsze - debiutancka EP-ka Charlotte o nazwie Big Boy miała już swoją premierę i możecie cieszyć nią swoje uszy. Po drugie - ostatnim utworem zwiastującym wspomniany minialbum jest track Dirty Dirty, który w żadnym stopniu nie odstaje od zaprezentowanych Wam wcześniej utworów. A to prawdopodobnie najlepsza rekomendacja.


Linki:

Allday - Sides (ft. NYNE)

chillsoundsgoodmusic
Jest w australijskim hip-hopie jakiś trudny do uchwycenia i opisania element, który sprawia, że go kocham. Od kiedy poznałem Bliss n Eso nie ukrywam, że rap z antypodów na stałe zagościł w moich głośnikach - zarówno w wersji bardziej klasycznej, jak i tej nowoczesnej.

Jednym z przedstawicieli australijskiej sceny hip-hopowej jest Allday. Tom Gaynor - bo tak brzmi jego prawdziwe imię i nazwisko - nie jest wcale nowicjuszem. W jego dyskografii znajdziemy m.in. jeden longplay, EP-kę oraz sporo mixtape'ów. Ja mam dziś dla Was jego najnowszą produkcję - nagrany wspólnie z NYNE utwór Sides. Track reprezentuje gałąź modern hip-hopu, która nieodparcie kojarzy mi się z wczesnymi pracami Skizzy'ego Marsa. Ci, którzy znają mnie bliżej wiedzą, że to naprawdę mocny komplement.


Linki:

Stalgia - In The Trees

chillsoundsgoodmusic
Znów zniknąłem na kilka dni, zajęty poszukiwaniami Pokémonów. Los postanowił jednak pokrzyżować mi plany i sprawił, że tuż przed weekendem zostałem bez telefonu, co teoretycznie powinno sprawić, że weekend poświęcę na poszukiwanie nowej muzyki. W praktyce jednak pojawił się Netflix i jego fenomenalny Stranger Things, który pochłaniałem odcinek po odcinku. Dlatego właśnie powróciłem dopiero dziś - z nową porcją muzyki i przemyśleniami na temat tego, co robię z własnym życiem ;)

Stalgia to najnowszy "nabytek" wytwórni Crooked Paintings, do której przynależy m.in. Annabel Jones. Na duet składają się Lauren Day oraz Brandon Leslie. Duet to dziwny - Lauren jest zbuntowaną córką pastora, dla której śpiewanie i pisanie poezji stanowi swojego rodzaju głośnik, będący połączeniem ze światem zewnętrznym, natomiast Brandon określa siebie mianem hardkorowego dzieciaka, który odnalazł katharsis w komponowaniu i występowaniu na scenie. Razem brzmią jednak idealnie - wystarczy posłuchać ich pierwszego utworu wydanego pod skrzydłami wytwórni. In The Trees relaksuje słuchacza, jednocześnie tworząc wokół niego tajemniczą otoczkę, która sprawia, że track chce się przesłuchać po raz kolejny.


Linki:

poniedziałek, 11 lipca 2016

Phoebe Ryan - Dollar Bill (feat. Kid Ink)

chillsoundsgoodmusic
Phoebe Ryan to z pewnością jedna z tych osób, o których mogliście już słyszeć, choć mojej uwadze jakimś cudem do tej pory umykała. Ta wokalistka i kompozytorka z Los Angeles rozpoczęła karierę od tworzenia utworów dla artystów, takich jak Skizzy Mars czy Bea Miller. Jako wokalistka udzielała się gościnnie między innymi u Skizzy'ego, The Knocks czy Jamesa Younga. Dziś Phoebe ma w swojej dyskografii sporo autorskich singli oraz jedną EP-kę. 10 dni temu pokazała światu swój najnowszy utwór.

W Dollar Bill gościnnie rapuje Kid Ink, a sam track to przedstawiciel radosnego i optymistycznego popu idealnego na wakacyjne imprezy. Nie powinno to dziwić - utwór skomponowany został w zeszłe wakacje na łodzi - i brzmi tak, że możemy się na tę łódkę przenieść.



Do utworu nagrano też klip:


Linki:

niedziela, 10 lipca 2016

ALMA - I Do It 4 You / Wicked (Video)

chillsoundsgoodmusic
26 marca wpadłem na utwór, który od tamtej pory nie zniknął z mojej playlisty. Już wtedy nie ukrywałem mojego uwielbienia dla Wicked, dziś jednak z czystym sumieniem mogę przyznać, że ten track wisi w moim tegorocznym TOP 10 i z pewnością znajdzie swoje miejsce w zestawieniu podsumowującym 2016 rok (o ile do tej pory nie zniknę bez wieści i takowe w ogóle powstanie).

Cztery dni temu premierę miał klip do tego utworu - chcąc go podrzucić wpadłem jednak na drugi utwór Szwedki, który przez nieobecność przegapiłem. Przyznam, że odpalając go miałem duszę na ramieniu, na szczęście ALMA nie zawiodła. Choć I Do It 4 You znajduje się na dokładnie przeciwnym biegunie klimatycznym niż Wicked, to oba utwory mają jedną wspólną cechę. ALMA potrafi w jakiś magiczny sposób wziąć elementy charakterystyczne dla muzyki z lat 90. i przenieść je we współczesne realia w sposób perfekcyjny. A jeżeli chodzi o sam utwór - to zdecydowanie mocniejszy niż Wicked, electro-popowy strzał w dziesiątkę.



A na deser jeszcze wspomniany klip do Wicked.


Linki:

Set Mo - Comfort You (ft. Fractures)

chillsoundsgoodmusic
Choć w 2015 roku nie podrzuciłem Wam zbyt dużej ilości utworów, to zdecydowanie za jeden z najlepszych uważam Chasing Forever autorstwa Set Mo oraz ALPHAMAMY. Duet z Sydney nie próżnuje i powraca z nową propozycją.

Tym razem Nick Drabble i Stu Turner zaprosili do współpracy Fractures - efektem kolaboracji jest utwór Comfort You. Co prawda nie jest to utwór tak przebojowy jak wybitnie klubowy Chasing Forever, ale z pewnością nie oznacza to, że jest on gorszy. Klimatyczny wokal oparty na nieprzekombinowanym, house'owym podkładzie idealnie sprawdza się jako "relaksator", który z przyjemnością odpalimy po całym dniu ciężkiej pracy.



Utwór możecie obejrzeć również w wersji z klipem:


Linki:

CAPPA - Mad About U

chillsoundsgoodmusic
CAPPA to artystka z Nashville, o której od ponad roku robi się coraz głośniej. Dziewczyna ma już na koncie sporo utworów, a nawet jedną EP-kę. Wydany ponad tydzień temu Mad About U przewyższa jednak wszystko, co do tej pory stworzyła.

"This beat is sick" - ciśnie się na usta po pierwszym przesłuchaniu najnowszego utworu Amerykanki. Potężny, elektroniczny podkład ze świetną linią basu (przesłuchajcie ten track na naprawdę porządnych słuchawkach!) sprawia, że ciarki przechodzą po całym ciele. Nic dziwnego, że Carla Cappa idealnie wykorzystuje taką okazję - szeptane zwrotki powoli wprowadzają słuchacza w klimat, by idealnie podkręcić tempo w refrenach. Egzamin z elektronicznego popu zdany w tym przypadku na piątkę z plusem.


Linki:

LDN Noise & Pretty Sister - Tears

chillsoundsgoodmusic
Dzisiejszy dzień póki co stoi pod znakiem klubowych brzmień. Kolejne podrzuca nam LDN Noise - londyński duet ("London Noise" - właśnie tak powinniście wymawiać ich nazwę), który ma już niemałe osiągnięcia producenckie - m.in. nominację do Grammy za pracę nad albumem Fortune Chrisa Browna.

LDN Noise od tego roku zaczął wydawać również autorskie utwory. Najnowszy z nich nosi nazwę Tears i jest czystą, house'owo-klubową, elektroniczną radością. To track, który idealnie wpasowuje się w słoneczne dni i sprawia, że noga sama zaczyna tupać do rytmu. Wokalnie w utworze udziela się Pretty Sister, którego możecie już znać z utworu Come to LA.


Linki:

B-Sides ft. Nevve - Killers On The Loose

chillsoundsgoodmusic
Choć B-Sides to relatywnie nowa postać na muzycznej scenie elektronicznej, to zdążył zebrać już wokół siebie niemałą grupę fanów, a jego muzyczna przeszłość jest o wiele dłuższa, niż mogłoby się to na pierwszy rzut oka wydawać. Brendan Long od wielu lat produkował hip-hopowe tracki, współpracując z artystami, takimi jak Dr. Dre czy Lupe Fiasco. W 2010 roku zaczął pracować jako nauczyciel w Icon Collective Music Production School. Po kilku latach pracy zaczął wydawać własną muzykę pod ksywką B-Sides.

Dotychczas wydane przez niego utwory sprawiły, że ma już ponad 42 tysiące śledzących go osób na SoundCloudzie - wydaje się, że to wystarczająca rekomendacja jego twórczości. Jeżeli jednak jesteście innego zdania, przekonać powinien Was Killers On The Loose - pierwszy autorski utwór B-Sides nie będący remixem.


Linki:

sobota, 9 lipca 2016

The YUM YUM's & Mat McHugh - High Up!

chillsoundsgoodmusic
Stojący na czele projektu The YUM YUM's Chrome z pewnością może potwierdzić, że czasem warto spojrzeć na muzykę od obu stron. Z jednej strony jarać się nowościami i doceniać świetne utwory - Chrome od ponad 11 lat prowadzi bloga ChromeMusic, a z drugiej, tworzyć własne muzyczne perły. 

Oprócz Chrome'a w skład The YUM YUM's wchodzi trzech niemieckich DJ'ów - Tand Williams, Meskla oraz Schowi. Ekipa zna się już od dawna - wspólnie organizowali imprezy YUM YUM (od których zresztą pochodzi nazwa bandu), które każdego miesiąca odbywały się w 20 niemieckich miastach, a także w Moskwie oraz Szanghaju. Teraz skład zebrał się ponownie, by wyprodukować własny album - zwiastunem longplay'a jest utwór High Up!. Do współpracy nad albumem Chrome zaprosił swojego ulubionego wokalistę - Australijczyka Mata McHugh z zespołu The Beautiful Girls. Odległość nie przeszkodziła w nawiązaniu współpracy - Mat przesłał producentowi swój cały stary materiał, co pozwoliło na stworzenie utworów, takich jak ten, który dziś Wam przedstawiam - chillujący, nastrojowy, elektroniczny. Czekamy na kolejne utwory, a także cały album, który ma pojawić się we wrześniu.


Linki:

piątek, 8 lipca 2016

SOFI TUKKER - Moon Tattoo

chillsoundsgoodmusic
No i mamy pełen zestaw! Wcześniejsze utwory SOFI TUKKER podesłałem Wam w dwóch partiach - najpierw, gdy odkryłem nowojorski duet, podrzuciłem Hey Lion, Matadorę oraz Drinkee, natomiast we wtorek mogliście usłyszeć Awoo i Déjà vu Affair. Dziś premierę miał utwór Moon Tattoo, a także cała EP-ka Soft Animals. EP-ka, która zasługuje na Waszą uwagę, jak mało która w tym roku. EP-ka, która zabiera nas w nieco magiczną podróż przez muzyczną dżunglę pełną zaskakujących brzmień i egzotycznych języków. EP-kę, którą bardzo chciałbym mieć na swojej półce. Póki co, musimy zadowolić się jednak cyfrową wersją z iTunes lub GooglePlay.


Linki:

Mallrat - Inside Voices / For Real

chillsoundsgoodmusic
Pracuje sobie człowiek cały dzień, wraca do domu, przegląda sobie setki maili i myśli, że jego życie to w sumie jest całkiem fajne, po czym słyszy 16-latkę, która nagrywa takie utwory. I już nie wie czy jest tak fajnie, bo chyba ona ma nieco ciekawiej. No ale długo przecież złościć się nie może, bo utwory są tak dobre i pozytywne, że człowiek automatycznie zaczyna się cieszyć.

Tak, Mallrat ma 16 lat. Zupełnie tego nie słychać - dziewczyna brzmi dojrzale, mieszając delikatny rap ze śpiewem w wielogatunkowej, popowo-elektronicznej oprawie. Zarówno For Real, jak i Inside Voices to naprawdę świetne utwory, z pewnością lepsze niż twórczość niejednej bardziej doświadczonej od Mallrat koleżanki po fachu. Muszę dodać, że wspomniane utwory to nie pierwsze nagrania Mallrat - przeglądając jej profil na SoundCloudzie znajdziecie równie ciekawe piosenki z zeszłego roku. Polecam przesłuchać!

Inside Voices



For Real


Linki:

Maccie - High

chillsoundsgoodmusic
High to jeden z tych debiutów, które już po kilkunastu sekundach sprawiają, że słuchacz myśli: "Ooo, na nią trzeba mieć oko!". Autorką tracku jest Maccie - Kanadyjka, która dorastając w rodzinie zastępczej, wykorzystywała muzykę jako swojego rodzaju ucieczkę od rzeczywistości. W wieku 8 lat zaczęła uczyć się grać na pianinie, by następnie przerzucić się na gitarę, djembe oraz korę. Przez cały ten czas nie traciła oczywiście swojego zamiłowania do śpiewu.

Od 2012 zaczęła grać na żywo - początkowo w małych kafejkach, by następnie przenieść się na większą scenę. Dziś debiutuje utworem High, który zapowiada jej debiutancką EP-kę o tytule Primal. Jest to track, który trochę wymyka się jednoznacznej klasyfikacji - zasadniczo jest to pop, jednak przygrywająca przez cały czas gitara sprawia, że mamy wrażenie obcowania z soft rockiem. Wrażenie na słuchaczu powinien wywrzeć również wokal Maccie - mocny i przyciągający uwagę. Standardowo - czekamy na kolejne utwory z EP-ki.




Linki:
facebook
twitter
oficjalna strona

środa, 6 lipca 2016

EZA - Off The Record

chillsoundsgoodmusic
EZA to kolejna artystka, o której nie słyszałem, pomimo że robi się o niej coraz głośniej. Pisze o niej Billboard, pojawia się w MTV, a na Spotify jej utwory nabijają kolejne miliony wyświetleń. Czas więc nadrobić zaległości.

Artystka z Nashville wydała już kilka utworów, które zostały bardzo dobrze przyjęte zarówno przez krytykę, jak i fanów. Teraz powróciła z Off The Record, które posiada wszystko co potrzebne, by powtórzyć sukces jej poprzednich piosenek. Ellery Bonham - bo tak naprawdę nazywa się EZA - proponuje nam elektroniczną podróż poprzez nieco mroczne dźwięki w stylu BANKS, w które wplata jednak sporo indywidualnego brzmienia. Nie dziwię się, że coraz większa liczba słuchaczy zwraca na nią uwagę - EZA to jedna z tych osób, na które warto mieć oko w najbliższym czasie.


Linki:

CHIMES - Come Get It

chillsoundsgoodmusic
Gdy nieco ponad dwie godziny temu pisałem o najnowszym utworze Drapera, nie sądziłem, że pojawi się on na csgm ponownie aż tak szybko. W łapy wpadł mi jednak utwór Come Get It, a jako że duet CHIMES pojawia się tu po raz pierwszy, szybko poszukałem informacji na ich temat.

Okazało się, że na CHIMES składają się wokalista i kompozytor Paul Aiden oraz właśnie Draper. Duet w zeszłym roku wydał już kilka naprawdę ciepło przyjętych utworów, które polecam Wam przesłuchać, a niecały miesiąc temu powrócił z Come Get It. To elektroniczny, funkowy track pełen typowych dla tego gatunku radosnych brzmień. Czego chcieć więcej?



Linki:

GUTS - Rest Of My Life (feat. Lorine Chia & Tanya Morgan)

chillsoundsgoodmusic
To jeden z tych tracków, przy których w słuchawkach odpływa się już po pierwszym dźwięku. Każda nuta, każde pojedyncze brzmienie, każdy hi-hat, każdy snare, każde wyśpiewane czy zarapowane słowo po prostu... jest tam, gdzie powinno być. Tym bardziej jest mi wstyd, że o kimś takim, jak GUTS, usłyszałem dziś po raz pierwszy.

Pokrótce - bo to jeden z tych przypadków, w których muzyka mówi sama za siebie - GUTS to paryski producent, który przy okazji pracy nad nowym albumem stał się też frontmanem całego bandu. GUTS ma już na koncie kilka albumów, a aktualnie pracuje nad longplayem o nazwie Eternal, którego premiera zaplanowana jest na 29 lipca. Jednym z utworów, który zwiastuje album jest Rest Of My Life - po brzegi wypełniony chillem, bujający hip-hopowy track, w którym udzielają się również Lorine Chia oraz amerykański duet hip-hopowy Tanya Morgan. Posłuchajcie:


Linki:

Midoca - Never Coming Down (feat. Lostboycrow)

chillsoundsgoodmusic
W tym roku Midoca pojawił się na csgm już dwukrotnie - przy okazji premier utworów Tell Me Your Lies oraz Everything I Need. Osiem dni temu producent z Los Angeles wydał track, dzięki któremu zalicza hat-trick.

Never Coming Down nagrany został wspólnie z Lostboycrow i potwierdza, że Midoca jest w naprawdę świetnej formie. Ten beat to prawdziwy elektroniczny gigant, który stanowi idealny podkład pod wyśmienity wokal Lostboycrow. Mamy więc do czynienia z elektronicznym R&B w swoim najlepszym wydaniu.


Linki:

Draper - Ready For Us (feat. Sykes)

chillsoundsgoodmusic
Na początku 2016 roku na csgm po raz pierwszy zagościł brytyjski producent Draper wraz z utworem Home. Od tego czasu Brytyjczyk z pewnością się nie obijał - wydał kolejny autorski track oraz remix, a tydzień temu powrócił z nowym utworem, nagranym wspólnie z londyńskim bandem Sykes.

Ready For Us to elektroniczna propozycja pełna jasnych, optymistycznych dźwięków, które perfekcyjnie wpasowują się w trwające właśnie lato. Jedyny zarzut dla tego utworu jest taki, że jest on za krótki - przydałaby się jeszcze kolejna minuta tak pozytywnych brzmień.


Linki:

Ängie - Smoke Weed Eat Pussy

chillsoundsgoodmusic
Dzisiejszą porcję muzyki (chwilowo wciąż z Wami jestem) rozpoczynamy od utworu, którego tytuł... no cóż, jest co najmniej interesujący. Autorką utworu jest Ängie, która zapewne do najgrzeczniejszych nie należy (lub też na taką chce się wykreować). Sama siebie nazywa "Lil Weed Hoe" - kiedyś zasuwała po Sztokholmie na swoim rowerze i kradła kwiatki z ogródków sąsiadów, dziś woli jednak deskorolkę oraz niezliczone ilości zielska.

No i świetnie - predyspozycje na szybką karierę są, bo mamy postać kontrowersyjną, jednak sama kreacja to jeszcze nie wszystko. By móc coś osiągnąć, potrzeba jej pomocy w postaci dobrej muzyki - a Smoke Weed Eat Pussy jest z pewnością obiecujące. Bo mamy tu naprawdę przyjemny trap-hopowy beat, a do tego nie sposób nie docenić wyluzowanej Ängie nawijającej "I hit the blunt like I'm Slim Shady, yeah, I'm a mother-fucking lady". Track to debiut Szwedki - czekamy więc na więcej!


Linki:
facebook

wtorek, 5 lipca 2016

SOFI TUKKER - Awoo (feat. Betta Lemme) / Déjà vu Affair / Drinkee (Video)

chillsoundsgoodmusic
Nie będę tego ukrywać - SOFI TUKKER to zdecydowanie jeden z najlepszych, najciekawszych i najbardziej interesujących duetów, na jakie wpadłem w tym roku. I choć csgm znów leży, to jednak po ponad miesiącu ciszy musiałem wygospodarować chwilkę na to, by podrzucić Wam ich nowe produkcje.

Pierwszy z nich to wydany przed kilkoma dniami Awoo, nagrany wspólnie z zaprzyjaźnioną z duetem Bettą Lemme. Track zaskakuje początkowo wręcz electro-swingowym brzmieniem, które jednak mniej więcej w połowie utworu przeradza się w typowe dla Nowojorczyków, "dżunglowe" klimaty. Awoo zapętlam już od czasu premiery i wygląda na to, że track szybko mi się nie znudzi.



Około miesiąca temu SOFI TUKKER wydali drugą z ich nowych propozycji - Déjà vu Affair. Ten utwór to zdecydowanie bardziej dance'owo-house'owe klimaty z wisienką na torcie w postaci charakterystycznej gitary. Obie produkcje potwierdzają jednak, że nowojorski duet to jedno z najgorętszych tegorocznych zjawisk na muzycznej scenie. I tylko smutek człowieka ogarnia, gdy wie, że właśnie trwa europejska część ich trasy, która niestety omija Polskę. Mam jednak nadzieję, że kiedyś zobaczę ich na żywo również w naszym kraju.



Premiera ich debiutanckiej EP-ki Soft Animals już w ten piątek - wszystkim oczekującym na osłodę podrzucam jeszcze pierwszy klip duetu, którego doczekał się znany i lubiany już Drinkee.


Linki: