To już kolejny raz, gdy ktoś ze Szwecji debiutuje prawdziwym strzałem w dziesiątkę. ALMA pochodzi ze Sztokholmu, a Wicked - jej pierwszy utwór - ujrzał światło dzienne na początku marca. W przepełnionym chillem, popowym tracku, słychać inspirację trip-hopowymi utworami z lat dziewięćdziesiątych (komuś jeszcze przyszedł do głowy Glory Box Portishead?), co jest prawdziwym miodem na moje uszy. Nie wiem, co jeszcze w zanadrzu ma ALMA, ale jeśli będą to równie dobre utwory, to błagam o to, by wydała je jak najszybciej.
Linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz