Właśnie zostałem powalony na łopatki, wdeptany w ziemię i rozjechany muzycznym czołgiem. Oto Rag'n'Bone Man - po raz pierwszy usłyszałem go pół godziny temu i już wiem, że przez najbliższe dni będzie niesamowicie częstym gościem na mojej playliście. Zacznijmy jednak od początku.
Przez pół godziny od pierwszego usłyszenia tego człowieka nie udało mi się odnaleźć o nim za wiele informacji, jednak podzielę się tym, co mam. Rag'n'Bone Man to tak naprawdę Rory Graham, londyński artysta należący do Rum Committee. W jego dyskografii, oprócz płyt wydanych z wspomnianą grupą, znajdziemy między innymi jeden solowy album i jedną EP-kę. Przejdźmy jednak do tego, co najważniejsze - ten facet tak płynnie porusza się pomiędzy bluesem, soulem i hip-hopem, że mój podziw dla niego nie ma w zasadzie granic.
Poniżej podrzucam jego najnowszy track - "Lay My Body Down", ale z całego serca zachęcam do odkrywania pozostałych produkcji Rory'ego samodzielnie. Rzadko wpadam na takie perły - żeby jeszcze bardziej wzbudzić waszą ciekawość, dokładam niesamowitą soulowo-hip-hopową interpretację "House of The Rising Sun". Miazga...
"Lay My Body Down"
"Rising Sun (ft. Stig of The Dump)"
Artysty szukajcie tu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz