Odpalcie swoje muzyczne radary i namierzcie je na tego człowieka, bo mam niejasne przeczucie, że Flip Phone to dopiero pierwszy ze świetnych tracków, które zaserwuje nam Jawnii-Abhi. Wychowany w małym miasteczku w Wirginii, w którym znaleźć można więcej flag Konfederacji niż ludzi i w którym niezwykle rzadko usłyszeć można było hip-hop, Jawnii-Abhi wsiąkł w ten gatunek po otrzymaniu od swojej dziewczyny mixtape'a Ja Rule'a. Wydaje mi się, że należy podziękować owej dziewczynie, bo bez jej podarunku moglibyśmy dziś nie usłyszeć Flip Phone.
Po wyprowadzce do Richmond Jawnii spotkał producenta tracku - Hovey Benjamin stworzył bardzo oszczędny beat, który jednak ma w sobie niesamowitą magię i stanowi wymarzony podkład dla płynnego flow artysty, który całkiem nieźle radzi sobie również w warstwie tekstowej ("The only church I like is chicken"). Chillujący track porwał mnie w zasadzie od pierwszej sekundy, przywodząc na myśl najlepsze utwory The Weeknd. Gdybym był Amerykaninem, powiedziałbym: DOPE!
Utwór "wyposażono" również w klip:
Linki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz