wtorek, 4 marca 2014

Josephine & The Artizans - Let Me Go

chillsoundsgoodmusic
Nie sposób zliczyć ile gatunków muzycznych istnieje dziś na świecie. Bardzo często słyszymy o tym, że ktoś stworzył coś nowego, innowacyjnego, co ma podlegać nowemu gatunkowi - zazwyczaj są to jedynie czcze przechwałki. Poznajcie więc Josephine & The Artizans - tym 10 osobom naprawdę udało się wyprodukować coś świeżego, a przy tym niezwykle interesującego.

10-osobowy londyński band ma już na koncie kilka dobrych utworów, ja jednak usłyszałem ich dopiero przy okazji premiery tracku "Let Me Go". Grupa tworzy coś, czemu sama nadała nazwę "hip-hopera". Określenie nie pozostawia złudzeń, to naprawdę połączenie hip-hopowych dźwięków z muzyką klasyczną, która przejawia się przede wszystkim w operowym wokalu głównej wokalistki Josephine. Na upartego możemy do tej mieszanki dołożyć jeszcze delikatnie rockowe brzmienia.

"Let Me Go" to track, do którego malkontenci na pewno mogliby mieć kilka uwag. Pierwsza z nich wynika z faktu, że w utworze swoje flow prezentuje aż trzech członków zespołu, co samo z siebie sprawia, że nie każdemu może on przypaść do gustu - zapewne każdy słuchacz będzie miał tu swojego faworyta. Należy też nadmienić, że przeciwnicy brytyjskiego rapu nie mają tu czego szukać - każda zwrotka to esencja tego gatunku. Wady bledną jednak przy najważniejszym czynniku, który decyduje o sile "Let Me Go" - pasji każdego członka zespołu. Oglądając oficjalny klip widać, że w track każdy wkłada 100% siebie, dzięki czemu całość sprawia niesamowite wrażenie. Szacunek też za perfekcyjne zgranie 10 osób, co jest niezwykle ciężkie - to już przecież mikroorkiestra.

Jedno jest jednak pewne - nazwa zespołu nie powstała przez przypadek. Gwiazdą jest tu czarująca Josephine i jej niezwykły wokal. Każde jej wejście powoduje przyjemne uczucie dreszczy na karku. 

Nie mam żadnych wątpliwości - Josephine & The Artizans to jeden z nielicznych zespołów, którym można nadać miano prekursorów nowego gatunku - powitajcie w swoich głośnikach hip-hoperę. Polecam też sprawdzić ich wcześniejszy dorobek, piosenki trzymają równy, wysoki poziom, poza tym ze względu na ich unikatowość, słucha się ich z niezwykłym zaciekawieniem.

Osobiście dopisuje Josephine & The Artizans do listy bandów, których koncert na żywo muszę zobaczyć - zapewne dopiero podczas słuchania ich utworów w wersji 'live' możemy poczuć 100% mocy.



Polecam obejrzeć również klip:



Zespół znajdziecie tu:
facebook
twitter
oficjalna strona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz